Autor Wiadomość
kwiatek
PostWysłany: Wto 18:40, 09 Maj 2006    Temat postu: ***

"Kiedy Izolda umierała - Tristan pochylał się nad szpitalnym łóżkiem - ręką miękką i chłodną dotykał rozpalonego czoła. Podawał oddech - z własnych ust - i piła Izolda życie z oddechu kochanka. Podtrzymywał jej osuwającą się głowę, wąskie szczupłe plecy. - Obojczyki wychudłe podnosiły się spiesznie, aby nadążyć za oddechem. Serce biło prędko, nierówno. Izolda zaciskała palce wokół ręki Tristana. Przemów do mnie - prosiła - chcę słyszeć twój głos - jeszcze mogę słyszeć - mówiła.
Milczał Tristan - i umarła ślepa Izolda przyciskąjąc usta do rąk kochanka.
Które miękkie były i chłodne."

Śmierć, nie ma w niej nic niezdrowego.
balon
PostWysłany: Nie 9:25, 07 Maj 2006    Temat postu:

piękne...
kwiatek
PostWysłany: Sob 9:39, 06 Maj 2006    Temat postu: Wiersze pani Haliny Poświatowskiej.

Czytał ktoś może Jej wiersze? Tak jak Ona pisze o miłości, żadna polska poetka nie pisała. Gorąco polecam.

"bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno

chłód wieje z przestrzeni

kiedy myślę
jaka ona duża
i jaka ja

to mi trzeba
twoich dwóch ramion zamkniętych
dwóch promieni wszechświata"

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group